top of page

Rosalía w Warszawie – hiszpańska gwiazda, polskie kadry i symboliczna kostka cukru

Nieczęsto zdarza się, żeby jedna z największych gwiazd hiszpańskiej muzyki nagrała teledysk… w Polsce. A jednak! Rosalía, znana z łączenia flamenco, popu i eksperymentalnych brzmień, właśnie wypuściła utwór „Berghain”, a jego klip został nakręcony w Warszawie.



Rosalía
Rosalía

I to nie jest przypadek. W jej nowym obrazie jest coś bardzo środkowoeuropejskiego: surowość, światło, cisza, codzienność, w której każdy gest może mieć ukryty sens.



Warszawa – nieoczywista, piękna, prawdziwa


W teledysku nie zobaczymy kolorowych świateł ani hiszpańskiego słońca. Zamiast tego – tramwaje, kamienice, mieszkania o wysokich sufitach. Wnętrza, które mogłyby należeć do każdej warszawianki z Mokotowa czy Śródmieścia.


Hiszpańskie media pisały, że to nowy etap Rosalíi – etap „europejski”. Polska stolica stała się sceną, gdzie łączy się zachód i wschód, emocja i dystans, sacrum i codzienność.



Kostka cukru i polskie kino


Jednym z najbardziej tajemniczych momentów klipu jest pojawiająca się na ekranie kostka cukru. To tylko drobiazg, ale wielu fanów zaczęło szukać ukrytych znaczeń.Niektórzy dopatrują się w niej nawiązania do polskiego kina artystycznego – szczególnie do twórczości Krzysztofa Kieślowskiego, który potrafił z prostych przedmiotów (jak szklanka wody, światło, list) wydobyć symboliczne znaczenie.


Terrón de azúcar
Terrón de azúcar

Czy Rosalía zna Kieślowskiego? Nie wiadomo. Ale ten detal idealnie wpisuje się w jego logikę świata: rzeczy codzienne, które nagle stają się metaforą.



Dama z gronostajem i inne polskie ślady


W hiszpańskim internecie pojawiły się też komentarze, że kolorystyka i sposób kadrowania w Berghain przypominają „Damę z gronostajem” Leonarda da Vinci, którą można zobaczyć w Krakowie. Subtelne światło, kontrast między bielą i czernią, spojrzenie w bok – wszystko to tworzy wizualny dialog z tym renesansowym portretem.



La Dama de Armiño
La Dama de Armiño

Czy to świadoma inspiracja? Być może nie, ale fakt, że Rosalía pojawia się w kadrze ubrana minimalistycznie, z wyciszoną ekspresją, sprawia, że trudno nie pomyśleć o tej ikonicznej postaci kobiety – delikatnej, ale silnej.



Rosalía i polski smak


Podczas nagrań w Warszawie artystka podzieliła się na Instagramie zdjęciami z lokalnych restauracji.Spróbowała barszczu i kotleta schabowego, a w komentarzach pojawiły się tysiące serduszek od polskich fanów. To drobny gest, ale ważny: pokazuje, że gwiazda z Barcelony naprawdę wchodzi w dialog z kulturą miejsca, które odwiedza.


Rosalía comiendo schabowy
Rosalía comiendo schabowy

Co mówi ten teledysk o samej Rosalíi?


Po sukcesie albumu Motomami, pełnego ognia i buntu, Berghain wydaje się czymś zupełnie innym – introspektywnym, chłodnym, europejskim.Polska przestrzeń doskonale do tego pasuje: miasto, które przetrwało, odrodziło się, zachowało melancholię i siłę.


Być może dlatego Warszawa stała się sceną dla artystki, która też nieustannie się odradza – zmienia styl, język, dźwięk, wizerunek.


Rosalía en el tranvía de Varsovia
Rosalía en el tranvía de Varsovia


Polska + Hiszpania = nowe spojrzenie


Ten teledysk to coś więcej niż promocja nowego singla. To spotkanie dwóch wrażliwości: hiszpańskiej pasji i polskiej refleksyjności.Może właśnie dlatego tak wielu Polaków uczy się hiszpańskiego – bo ten język i ta kultura mają w sobie energię, której w naszej codzienności czasem brakuje. A z kolei Hiszpanie coraz częściej odkrywają w Polsce coś, co ich fascynuje: prawdę, prostotę i emocje bez filtrów.




Podsumowanie


  • Teledysk Berghain nakręcono w Warszawie.

  • Kostka cukru może być ukłonem w stronę polskiego kina symbolicznego.

  • Kolorystyka i kompozycja kadrów przypominają Damę z gronostajem.

  • Rosalía próbowała polskich dań – barszczu i schabowego.

  • Polska i Hiszpania spotykają się tu w jednym kadrze – cichym, ale mocnym.



A Ty? Czy rozpoznałeś Warszawę w teledysku Rosalíi? Zostaw komentarz pod artykułem i napisz, co najbardziej Cię zaskoczyło – polskie szczegóły czy hiszpańska wrażliwość?



Komentarze


bottom of page